Wędrówka po Zamku Dunajec w Niedzicy

W trakcie naszego zimowego urlopu postanowiliśmy wraz z Żoną odwiedzić kilka miejsc również na południu Polski (wcześniej byliśmy w miejscu dokładnie przeciw położnym…) Do rzeczy zatem. W najbliższej okolicy znajdują się dwa zamki, obiekty godne uwagi. Pierwszy to tytułowy Zamek Dunajec a drugi to Zamek Czorsztyn – o nim może później…

Zamek Dunajec został wybudowany najprawdopodobniej w początkach XIV wieku przez Kokosza Berzeviczego jako średniowieczna warownia na terenie Polskiego Spisza. Zamek ten stanowił węgierską strażnicę na granicy z Polską. Od 1948 prowadzono na zamku prace restauracyjne i częściową odbudowę. W części pomieszczeń utworzono dom pracy twórczej Stowarzyszenia Historyków Sztuki, inne udostępniono do zwiedzania, tworząc muzeum wnętrz i historii regionu spiskiego. W 1960 w baszcie urządzono stację sejsmologiczną Zakładu Geofizyki PAN. Jest też i legenda, dosyć egzotyczna jak na nasze warunki: pod koniec XVIII wieku na zamku i w jego okolicy rezydowali Inkowie: potomkowie Tupaca Amaru II oraz część arystokracji, uciekający przed hiszpańskimi prześladowaniami. Na terenie zamku inkascy zbiegowie mieli też ukryć część skarbu przeznaczonego – prawdopodobnie – na sfinansowanie powstania przeciw Hiszpanii.

Zresztą, wokół zamku Niedzickiego krąży jeszcze kilka legend, które, jeśli chcecie, możecie przeczytać tutaj.

Na pewno wrócimy tam jeszcze z moją Ukochaną… 🙂

Płoty – miasto dwóch zamków

Płoty to niewielkie, dość senne miasteczko na Pomorzu Zachodnim. Rynek, rzeka Rega, zdawałoby się, że miasto jakich wiele. Ale jak wiele innych miast może pochwalić się aż dwoma zamkami? Lokacją w XIII wieku?
To właśnie w 1277 miała miejsce i lokacja miasta, i początki murowanej (z kamienia niżej, wyżej z cegły) czterokondygnacyjnej wieży mieszkalnej otoczonej fosą. To właśnie obecny Stary Zamek. Kilkukrotnie przebudowywany, przede wszystkim w XVI wieku, kiedy został przekształcony w renesansową rezydencję, oraz restaurowany już po II wojnie w latach 1959-67 obecnie zamek pełni funkcję biblioteki. A co zostało ze średniowiecza? Dolne kondygnacje wieży oraz mur obwodowy. No i duch nieszczęśliwie zakochanej Kingi, która rzuciła się na dziedziniec zamkowy na przełomie XIV i XV wieku. Podobno czasem można ją w zamku spotkać – nam się nie udało 🙂
Z Nowym Zamkiem nie wiąże się już żadna historia o duchach – albo do żadnej nie dotarliśmy. A skąd drugi zamek w tej samej miejscowości? Ponoć ród Ostenów po sprzedaży Starego Zamku nie chciał opuszczać tych okolic, więc – na początku XVII wieku – zbudował nową siedzibę. Dopiero później dodano do rezydencji rozległy park, trzeba przyznać piękny. Samego budynku nie zwiedziliśmy – obecnie mieści się tu Szkoła Rolnicza i Internat.